Domowe pralinki kokosowe
Składniki (na ok. 10 czekoladek):
- 1,5 tabliczki gorzkiej czekolady (jeśli ktoś woli bardziej słodko, niech wybierze mleczną)
- 5 łyżek wiórków kokosowych
- 2 łyżki śmietanki 36 %
- 1-2 łyżki cukru
- 2 krople aromatu rumowego (można w zamian dodać np. łyżkę spirytusu/wódki – alkoholowy posmak mile widziany:))
Dodatkowo:
- Silikonowe foremki do czekoladek/lodu lub opakowanie po bombonierce – ważne jest, aby było w miarę elastyczne, żeby można było łatwo wyjąć czekoladki bez ich kruszenia
- Mały pędzelek (ja użyłam zwykłego, najtańszego, takiego jak do malowania farbkami)
Jak zrobić? Prościzna!
Czekoladę łamiemy na kostki, rozpuszczamy w mikrofalówce
(wyjmujemy co 20 sekund, mieszając). Powinna być półpłynna tak, aby łatwo nam
było smarować foremkę. Smarujemy dno i boki foremki cienko, wkładamy do
zamrażarki na 5-10 minut. Wyciągamy, znów smarujemy i mrozimy kolejnych parę
minut. W tym czasie możemy robić nadzienie – wszystkie składniki chwilę
podgrzewamy na małym ogniu, mieszamy. Wyjmujemy foremkę, nadziewamy nasze
czekoladki mniej więcej do ¾ wysokości i
smarujemy wierzch warstwą czekolady. Mrozimy chwilę, wyciągamy, odwracamy
foremkę do góry nogami i delikatnie wyjmujemy każdą czekoladkę. JEMY! Om nom
nom nom pychaaaaaaaa!
Darka
Hmm już czuje ten smak:)
OdpowiedzUsuńMniam !! :D
OdpowiedzUsuńProponuję dodawać jeszcze zdjęcia "w trakcie" :)
OdpowiedzUsuńNiektórym lepiej się gotuje, jeśli mają pokazane jak krowie na rowie :)
Np. mi :D
Podążając tokiem myślenia "Anonimowego"-zdjęcia w przekroju,tzn.przepołowionej,gotowej pralinki:) Ale ogólnie szzacunek za przygotowanie pralinek w domu-dla mnie to wciąż wielkie wyzwanie!!!
OdpowiedzUsuńJako autorka pralinek mogę powiedzieć, że to było banalnie proste wbrew pozorom. Mam dwie lewe ręce do takich rzeczy, więc wiem co mówię;) wyszłyby nawet dziecku :D
Usuńa zdjęcia pralinek w przekroju niestety nie ma, bo niestety nie mogliśmy się opanować żeby ich nie pozreć zaraz po zrobieniu kilku zdjec calości :D
UsuńSkoro takie proste i takie smaczne,to też się kiedyś zabiorę za zrobienie:)A tak poza tym,to fajny ten Wasz blog:)
Usuńnie było czasu na zdjęcia w przekroju... już podczas zdjęć czekoladki znikały z talerza :D ale obiecujemy poprawę!
OdpowiedzUsuńNo pewnie, ze pycha! :)
OdpowiedzUsuń2 łyżki śmietanki to nie za mało na 10 czekoladek? wiórki i krople aromatu czy trochę np. likieru nie zwiększą ilości nadzienia--wydaje mi się że wkradł się błąd ;-)
OdpowiedzUsuń