Rogaliki z nadzieniem truskawkowym
No gagatki leniwe. Jutro niedziela, a więc będziecie
mieli sporo wolnego czasu. Ponoć na kaca najlepsza jest praca, a więc po
dzisiejszej imprezie nie ma dla Was lepszego ratunku, niż zrealizowanie
polecanego przez nas przepisu. Co prawda rogali, które macie okazję obejrzeć na
powyższym zdjęciu zmarły śmiercią tragiczną już w kilka minut po ich upieczeniu
(zostały pożarte przez smoki), ale to chyba dobry prognostyk, bo jakby na to
nie spojrzeć, to znaczy, że smakowały :-)
Potrzebujemy (na 24 rogaliki):
- 175g mąki pszennej
- 75g mąki pszennej graham
- 2/5 kostki drożdży
- 100g jogurtu naturalnego
- 100g masła
- 3 białka
- dżem truskawkowy lub 24 kostki czekolady
- odrobina soli
- 2 łyżki miodu
Przygotowanie rogalików jest dość proste. Najpierw
tworzymy ciasto i po kolei:
1) Drożdże mieszamy z jogurtem (starannie)
2) Mąkę mieszamy z masłem
3) Dodajemy do mąki i masła wszystkie składniki
(oczywiście poza czekoladą)
4) Ciasto dzielimy na 6 równych części i odstawiamy na
godzinę do lodówki
5) Po godzinie ciasto
rozwałkowujemy na placek i dzielimy je na kształt pizzy. Robimy 8 takich
kawałków
6) Każdy trójkąt uzbrajamy dżemem truskawkowym lub jedną kostką czekolady i zwijamy od podstawy
trójkąta
7) Wstawiamy rogaliki do
rozgrzanego piekarnika i urządzamy im ostatnie w ich życiu, dziesięcio minutowe,
darmowe solarium przy 200 stopniach. Nie zapomnijcie
ustawić termoobiegu. Proces kończy się wraz z osiągnięciem przez nasze
rogaliki koloru złotego.Mi osobiście bardziej do gustu przypadły rogaliki z czekoladą, ale.. co kto lubi. Przepis ten zrealizowała w naszej kuchni Daria. Co by nie powiedzieć, to jedno jej się udało :-) Smacznego!
Polecam się na przyszłość, żarłoki :)
OdpowiedzUsuńa jak nie ma się wagi, to może można by prosić o zapis w podziale na szklanki czy łyżki ???
OdpowiedzUsuńSzklanki na ogół bywają różne, zatem łatwiej napisać wagowo, bo wtedy każdy może sobie na oko odmierzyć z kilograma powiedzmy połowę :-) Nie musisz się trzymać tak bardzo precyzyjnie tych proporcji co do grama, postaraj się to wyczuć, bo nie wiem jaką masz szklankę w domu :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
schrupałabym jeden, albo dwa:)
OdpowiedzUsuń