Zupa po węgiersku - czyli pikantna gulaszowa
13 stycznia, niedziela. To dziś zagra dla nas
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Zanim jednak udamy się do centrum, aby w
ramach możliwości dofinansować chore dzieci, warto zjeść rozsądny posiłek.
Okazało się, że wczoraj w naszej skrzynce pocztowej zawitał jeszcze jeden
przepis, tym razem na zupę gulaszową. Prawdę mówiąc, patrząc na ten posiłek sam
nabieram na niego ochoty :)
Potrzebujemy:
- 400 g mięsa wołowego lub wieprzowego - polecam wieprzowe, ja użyłam wołowego...bo takiego zażyczył sobie mięsożerca, ale jak dla mnie jest ono trochę za twarde.
- 1 papryka czerwona
- 250 g pieczarek
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz, papryka ostra
- 1 kostka rosołowa
- 2 łyżki mąki (do zagęszczenia zupy)
całkowity koszt obiadu dla 2 osób, to ok 11-13 zł (oczywiście w
zależności od sklepu, w którym robimy zakupy)
1) mięso kroimy w kostkę (mniej więcej 2x2 cm, a jak
nie mamy przy sobie centymetra to na oko :)), pokrojone przyprawiamy solą,
pieprzem i dowolną przyprawą (np. do mięsa wieprzowego), obtaczamy w
niewielkiej ilości mąki i na rozgrzanej patelni smażymy ok. 20 minut, aż mięso się
zarumieni.
2) w garnku gotujemy ok. litr wody i rozpuszczamy
kostkę rosołową - chyba, że ktoś dysponuje naprawdę sporą ilością czasu, to bulion możemy zrobić samemu. Przepis już niebawem :)
3) podsmażone mięso wrzucamy do gotującego się bulionu
i przykrywamy (od tej chwili mięso musi się dusić w bulionie jeszcze godzinę, a
w przypadku wołowiny nawet półtorej)
4) cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy na patelni i
dodajemy do garnka z mięsem
5) pieczarki kroimy w talarki i robimy dokładnie to
samo
6) paprykę również kroimy w kostkę i wrzucamy do
naszej zupy
7) na sam koniec, do garnka dodajemy 2 łyżki
koncentratu pomidorowego, oraz wsypujemy odrobinę ostrej papryki i pokrojony w
plasterki czosnek (w zależności od tego, jak wytrzymałe są nasze kubki
smakowe!) i mieszamy wszystko dokładnie.
Mija godzina, zupa jest prawie gotowa, ma idealny
kolor, ale jest nieco za rzadka, więc -zagęszczamy łyżką mąki - gotowe! Możemy nakładać
na talerze!:)
Smacznego!:)
Mięso wolę podsmażyć bez mąki, gotowych mieszanek przyprawowych (daję tylko pieprz na tym etapie), dodaję wodę, przyprawy (liść, ziele, sól morską, pieprz, paprykę) starte na tarce marchewkę, pietruszkę, pokrojoną cebulę (zamiast chemicznej kostki); dodatkowo warzywa się rozpadną i zagęszczą zupę. Taka moja opcja bez glutaminianu sodu i mąki. A smak wyrazisty.
OdpowiedzUsuńLubię takie konkretne zupy :)
OdpowiedzUsuń