Ryba w occie
Dziś podrzucę Wam mój rodzinny
przepis, praktykowany już od kilku dobrych lat. Jako, że zarówno mój ojciec,
jak i ja jesteśmy zapalonymi wędkarzami, czasem do domu przywiezie się kilka
porządnych ryb. W słoiku powyżej znajdują się zarówno okonie, jak i leszcze czy
płocie. Dla mniej zorientowanych kobiet to mniej więcej to,
to, i to. Oczywiście w ten
sam sposób możecie przygotować niemal każdy gatunek ryb, a przygotowanie jest
bardzo proste. Zapraszam.
Potrzebujemy :
- Ryby - śledzie, płocie, okonie,
leszcze - obojętnie, byleby były zdrowe i świeże :)
- ocet
- cukier
- woda
- mąka
- przyprawy
- olej
- duży słoik
Przygotowanie :
Najpierw ryby obtaczamy w
przyprawach, później w mące i smażymy na oleju.
Wkładamy usmażone ryby do słoika .
W międzyczasie, w garnku robimy
zalewę z wody i octu w stosunku 5:1 - czyli na szklankę octu wlewamy 5 szklanek
wody. Do tego wsypujemy łyżeczkę cukru, łyżeczkę soli, liść laurowy i ziele
angielskie (po kilka sztuk). Do tego dodajemy cebulę pokrojoną w talarki. Tą
gorącą zalewą zalewamy śledzie i zamykamy słoik. Ryba powinna postać w
chłodnym, zacienionym miejscu przez przynajmniej 2 - 3 dni.
Polecam podawać z chlebem i masłem.
Smacznego,
R.
pycha!:)
OdpowiedzUsuńto również jeden z moich smaków dzieciństwa, nie dość, że pyszne, to dzięki octowi - pozbawione ości :D
OdpowiedzUsuńJak długo można przechowywać taką rybkę ?
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńJa robię do słoików i później zagotowuje te słoiki. Później można wynieść do piwnicy i pałaszować całą zimę.
Pamiętam ten smak z czasów, gdy mój ojciec dużo wędkował. Najlepsze do octu były małe leszcze. Ostki się wytapiały i rybki były palce lizać. Zapraszam Was moje drogie na moje forum kobiet, na którym dyskutujemy wraz z innymi kobietami na tematy różne. Te kobiece, ale nie tylko.
OdpowiedzUsuńsuper kanał www.ryba.ugu.pl
OdpowiedzUsuńsuper kanał www.ryba.ugu.pl
OdpowiedzUsuń@kuchennefascynacje - takie słoiki mogą z powodzeniem postać w piwnicy kilka dobrych miesięcy :) Szczelne zamknięcie i odpowiednie składniki sprawiają, że potrawie nic złego się nie stanie. Pozdrawiam i życzę smacznego !
OdpowiedzUsuńI naprawdę nie czuć ości? Bo często dostaję karasie i leszcze od znajomego.
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW sumie ja za rybą w occie nie przepadam, ale od czasu do czasu również mogę ją zjeść. Bardzo za to smakuje mi przepis na grillowanego łososia https://mowisalmon.pl/przepisy/losos-mowi-z-grilla-z-kwasno-ostrym-sosem-zasmazanym-ryzem-jasminowym-i-piklami-z-ogorka-i-marchewki/ który jest dla mnie nad wyraz smaczny. Taak podaną rybę mogę jeść niemal codziennie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń